Od dłuższego czasu
zastanawiałam się nad tym, dlaczego wielu artystów, takich jak Lech Janerka
wybrało karierę muzyków, nie poetów.
Jakiś czas
temu znalazłam się rozwiązanie moich
przemyśleń. Biuro Literackie wydało książkę Lecha Janerki zatytułowaną "Śpij Aniele Mój/Bez kolacji".
Jest to pierwszy owoc projektu "Trzydzieści trzy piosenki na
papierze". Na książkę składają się trzydzieści trzy piosenki
wrocławskiego muzyka oraz posłowie redaktora tomiku - Filipa Zawady.
Utwory nie są ułożone ani chronologicznie ani
tematycznie, pochodzą ze wszystkich
wydanych dotąd płyt artysty zatem rozpiętość czasowa powstawania utworów jest bardzo
duża- wynosi bowiem ponad trzydzieści lat, jednak tematyka jest w znacznej
większości wojenna (o życiu w czasach
PRLu), czego przykładem są choćby tytułowe utwory "Śpij Aniele Mój"
oraz "Bez kolacji".
Co jest ciekawego
w CZYTANIU piosenek? Można zatrzymać się przy nich na dłużej, pozostawiają
więcej czasu na refleksję. Podczas czytania niektórych utworów muzyka sama gra
w głowie, a słowa aż proszą się o zaśpiewanie. Uderzająca jest ich
prostolinijność tekstów oraz fakt, że mamy do czynienia z naprawdę dobrą
poezją.
K.C
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz