Z szerszej perspektywy
,,Wielkie, pobrudzone, zachwycone zwierzę” to najnowsze wydawnictwo z cyklu ,,44. Poezja polska od nowa”, w ramach którego współcześni literaci, kierując się własną, nieskrępowanie subiektywną opinią, przygotowują zbiory wierszy ojczystych klasyków. Autor tego tomiku - Jacek Dehnel, ukazuje swoje świeże, a przy tym bardzo indywidualne i krytyczne spojrzenie na twórczość Jarosława Iwaszkiewicza.
Trudno wskazać wspólne cechy utworów zebranych w tej książce. Z pozoru każdy z nich diametralnie różni się od pozostałych. Sam autor temu wrażeniu nie przeczy, zaznaczając w posłowiu, że wybrał wiersze najbardziej zaskakujące, niekompatybilne z przyjętymi przez Iwaszkiewicza schematami. A także te najpiękniejsze, najbardziej poruszające… innymi słowy, stanowiące potężny przebłysk geniuszu w jego twórczości. Jak trafny był to wybór, przekonałam się dzięki niesamowitej sile wyrazu tej poezji. Sile, która pozwala doznaniom intelektualnym płynnie przekształcać się w emocje.
Jacek Dehnel nie stworzył jednak wyidealizowanego obrazu poetyki Iwaszkiewicza. Pomiędzy rzeczywiście wartościowymi wierszami umieszcza ,,Na wydobycie pancernika 'Gneisenau'” – efekt nieporadnej próby naśladownictwa literatury socrealistycznej przez pisarza, który usilnie stara się odnaleźć w realiach nowej epoki, lecz zarazem nie potrafi przezwyciężyć swych skłonności do tradycyjnego stylu. Inne słabostki tego słynnego poety zostają bezlitośnie obnażone w obszernym posłowiu.
Tam jednak, oprócz tych gorzkich, choć szczerych słów krytyki, znajdziemy wzmiankę o fascynacji tajemniczą ambiwalencją wielu utworów Iwaszkiewicza. Poety, któremu uznanie należy się również za nieprzewidywalność oraz szerokie horyzonty pozwalające nie ograniczać się do jednego stylu i w momentach uniesienia tworzyć dzieła genialne.
U.D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz