piątek, 18 stycznia 2013

Recenzja książki G. Kwiatkowskiego ,,Radości"

www.biuroliterackie.pl

         Jakiś czas temu miałam przyjemność odkryć twórczość Grzegorza Kwiatkowskiego, gdańskiego poety i muzyka, który mimo młodego wieku był wiele razy nominowany do prestiżowych nagród literackich.  Przypadł mi do gustu zwłaszcza jego ostatni tomik, w skład którego wchodzą  22 wiersze, wszystkie utrzymane w pesymistycznym, ponurym nastroju.
          Każdy z utworów porusza temat śmierci, skłania czytelnika do refleksji nad jej nieuchronnością. Bohaterowie umierają na rozmaite sposoby, najczęściej pozbawieni resztek godności, w wielu przypadkach zamordowani niezwykle brutalnie, bez jakichkolwiek skrupułów.  Kwiatkowski kładzie szczególny nacisk na kwestię odwiecznej obecności zła w naszym życiu, które nieustannie sieje spustoszenie w umyśle człowieka, pozbawiając go wszelkiej empatii.  Zbrodnie stają  się z czasem coraz bardziej akceptowalne, co prowadzi do zezwierzęcenia, atawizmu społecznego.  Poeta zwraca także szczególną uwagę na ogólne pojęcie ludzkiej krzywdy, od dawna traktowanej jako niezbywalny skutek ludzkiej koegzystencji.  Grzegorz Kwiatkowski ubolewa nad faktem, iż niesprawiedliwość zawsze będzie obecna w naszym życiu, a sprawcy zła nigdy nie poniosą odpowiedzialności za swoje czyny.
         Na przykładzie jednego z wierszy pt. „Catherine Blake” można przypuszczać, że poeta rozważa problem cierpienia osób bliskim artystom, zauważa, że życie u boku wybitnej jednostki paradoksalnie nie jest wyróżnieniem,  wręcz przeciwnie – to pasmo nieszczęść, permanentnej udręki.  Z kolei w innym z utworów Kwiatkowski snuje wizję życia nieobarczonego dylematem śmierci, dokumentnie pozbawionego żałoby po bliskich, bytu wyzbytego z wszelkich trosk i rozpaczy.  Jest to obraz świata , gdzie ludzie mogą odetchnąć „po zachodzie słońca”.
         W „Radościach” poeta opowiada różnorodne historie, zarówno te autentyczne jak i wyimaginowane.  Autor przytacza postać niemieckiego skoczka narciarskiego czy angielskiego poety Williama Blake’a, poświęca też wiele uwagi ofiarom II wojny światowej, zagłębia się w tematykę obozową.  Zmarłych bohaterów łączy tylko i wyłącznie okrutna, nieludzka śmierć. Widać wyraźnie, że młody twórca nie pragnie skupić się na określonych wydarzeniach historycznych, jego celem jest nakłonienie czytelnika do kontemplacji nad tak zwanymi „sytuacjami granicznymi”.  Grzegorz Kwiatkowski poddaje analizie zachowania człowieka, znajdującego się w przełomowym momencie, np. sytuacji zagrożenia życia lub w chwili podjęcia decyzji o morderstwie.
         Warto zastanowić się nad językiem poety, gdyż bez wątpienia jest on niezwykle specyficzny. Cechuje go absolutny minimalizm, odbiorcę uderza niewymuszona prostota i brutalne słownictwo.  Młody twórca nie waha się wyrażać bezpośrednio, choć de facto ten ostry przekaz ułatwia wejrzenie w głąb myśli autora.  Większość wierszy jest nadzwyczaj krótka, co potęguje tylko wymianę poglądów pomiędzy Grzegorzem Kwiatkowskim a czytelnikiem.
         Można śmiało przyznać, że „Radości” są z pewnością tomikiem wyjątkowym.  Autor zawarł w swoim dziele niezwykle wnikliwe i istotne spostrzeżenia dotyczące śmierci, przemijania, obecności pierwiastka zła w dzisiejszym świecie.  W ludziach nieprzerwanie budzi się chęć mordu, obnażają oni głęboko skrywaną agresję i niestety z biegiem lat nie zmieniają się, zawsze znajdą się tacy, którzy będą czerpać przyjemność z niemoralnego postępowania.

E.H

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz