wtorek, 15 stycznia 2013

Recenzja tomiku poezji Bogusław Kierca ,,Manatki”



We śnie i na jawie

Najnowszy tomik poezji Bogusława Kierca ,,Manatki” ukazał się 24 stycznia bieżącego roku. Jest
to niezwykle istotna data, ponieważ 2 dni przedtem autor książki: poeta, a zarazem aktor i reżyser,
ukończył 70 lat. Choć zastrzega on, że nie tęskni za młodością, a nawet nie chciałby być młodszy
choćby o sekundę, to nadał tym razem swoim wierszom nieco nostalgiczny ton. Wiele z nich wypełnił
dawnymi, ale wciąż wyrazistymi wspomnieniami z dzieciństwa, pragnąc wrócić myślą do czasów, gdy
jeszcze jako chłopiec odkrył i z ostrożnym entuzjazmem zaczął poznawać własną płciową odrębność.

Okazuje się, że to właśnie cielesność poeta uczynił jednym z głównych motywów w utworach
tego tomu. Jednocześnie jednak, w bogaty i emotywny sposób opisując doznania fizycznej miłości
daje czytelnikowi odczuć, iż tych przeżyć nie traktuje tylko w kategoriach zaspokajania prymitywnego
instynktu, ale - przede wszystkim – wyższej, duchowej kontemplacji. Piękno kobiecego ciała i
połączenia z nim w ostatecznym akcie miłosnym przedstawia jako niewyczerpalne źródło czystego
szczęścia, zjawisko cudowne i niepojęte, wobec którego przyjmuje postawę pełną czci i pokory.

W ,,Manatkach” znajdziemy również utwory utkane z lekkiej materii snu, tajemniczych i
niejasnych urojeń ludzkiej podświadomości. Natomiast część pozostałych wierszy dotyka nieco
cięższej problematyki, także tej związanej ze śmiercią. Dając wyraz nie tyle mrocznemu lękowi i
obawie, co zwyczajnej świadomości tego, że nadejście ostatecznego kresu jest czymś nieuchronnym.

Wydaje się, że przy pierwszym zetknięciu z utworami tego tomu nagromadzenie trudnych,
niezrozumiałych fraz mało wnikliwego czytelnika może nieco zniechęcić. Jednak warto zadać
sobie trud przedarcia się przez ten gąszcz niejasnych metafor, by dotrzeć do sedna, do pierwotnej
myśli autora. Wspólnie z podmiotem lirycznym przeżywać zarówno jego bolączki, jak i momenty
przyjemnych uniesień. A także, co nie mniej istotne, poczuć w tych wierszach ich ciepły, pełen
spokoju i harmonii klimat, który pozwoli odbiorcy przełamać pierwsze lody.

U.D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz