środa, 14 listopada 2012

Dystans i ironia


Zapoznając się z najnowszym tomikiem poezji Bohdana Zadury ,,Zmartwychwstanie Ptaszka”, łatwo zauważyć, iż jest to dzieło pod względem formy niejednorodne, również poniekąd niekonwencjonalne. Realizując swą autorską koncepcję, poeta przeplata ze sobą krótkie, jedno bądź kilkuwersowe wiersze z utworami długim, zyskującymi niemal rangę poematu. Zapiski swoich sennych urojeń umieszcza obok relacji z rzeczywistych zdarzeń, a momentami również rezygnuje z klasycznej kompozycji wiersza, by niektóre utwory zapisać w prostszej, prozatorskiej formie. Wszystkie te nietypowe zestawienia nie sprawiają jednak wrażenia dysharmonii, wręcz przeciwnie: idealnie ze sobą współgrają, tworząc pełny i spójny obraz.

Zadura w swoich wierszach w krytyczny subiektywny sposób opisuje otaczającą go rzeczywistość, zachowując do niej dystans graniczący z nieufnością. Zwraca uwagę na różne aspekty ludzkiej natury podporządkowanej specyfice naszych czasów. Dostrzega przy tym liczne wady i paradoksy obrazu życia narzuconego nam przez współczesność. Łączy to wszystko z lekko drwiącym poczuciem humoru, naznaczając swoje utwory dostrzegalną rysą egzystencjalnej goryczy.


Warto również zauważyć, że myśli przewodnie utworów tego tomiku często pozbawione są utrudniających ich zrozumienie zbędnych zawiłości. Choć ów przekaz wydaje się jednoznaczny, to w jego pozornej prostocie tkwi niezwykła błyskotliwość. Tę właśnie trafność spostrzeżeń autora oraz całkiem przystępny, choć mądry i niebanalny sposób ich ukazania należy zauważyć i docenić w najnowszym dziele Zadury, oddając należny szacunek mistrzowi pisarskiego rzemiosła.

                                                                                                                                                                               Urszula Drwęcka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz